Dancewicz przekroczyła już mityczną 40-tkę. Chociaż jak podkreśla w rozmowie z "Twoim Imperium" nie czuje się jeszcze staruszką i ta rocznica nie zrobiła na niej wielkiego wrażenia, stara się za wszelką ceną walczyć z upływającym czasem:
- Uwielbiam wklepywać w skórę kosmetyki i pilingi. Mam 70 kremów, na każdą część ciała inny. Żyję w iluzji, że opóźnię starość - wyznała aktorka.
Czyżby pani Renata nie słyszała o starym ludowym porzekadle - co za dużo, to niezdrowo?