Od środy jedyny syn gwiazdora disco polo cieszy się wolnością. Wszystko dzięki rodzicom, którzy wpłacili 10 tys. zł kaucji.
W czwartek Zenek przywiózł syna do swojej willi w podbiałostockiej Grabówce. Jego żona Danuta nie posiada się z radości. Znów ma jedynaka przy sobie. Daniel po miesiącu za kratami nie może jednak usiedzieć na miejscu. Spragniony jest wyjścia w miasto. Ale ciężko bez prawa jazdy...
Danuta robiła więc za szofera. Zawiozła jedynaka do białostockiego centrum handlowego. Sklepy wreszcie otwarte, ale syna Martyniuka niosło dalej. Złapał smaka na Maca. Danuta podjechała pod znaną amerykańską restaurację. Zamówili sobie zestaw na wynos. Spragniony hamburgerów Daniel zjadł popularną kanapkę już w samochodzie.
Syn Martyniuka aresztowany! 31-latek złamał wszystkie zakazy
I tu wszystko dobre się kończy. Bo Daniel znowu złamał prawo. Po obiadku w drodze do sklepu nie założył maseczki, o rękawiczkach też zapomniał. Niestety, takie zaniedbanie kosztuje – nawet 500 zł mandatu od policji. Sanepid mógłby mu natomiast wlepić 30 tys. zł kary.
Widać młody M. i obowiązujące przepisy nie idą w parze. To nie pierwszy raz, gdy złamał prawo. Ostatnio na początku kwietnia trafił do aresztu po tym, jak został mu przedstawiony zarzut popełnienia trzech przestępstw dotyczących jeżdżenia autem bez prawa jazdy. Z obawy przed matactwem zastosowano wobec niego miesięczny areszt.
Co będzie dalej? Czas pokaże...
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj