Marita Sürma-Majewska, znana szerzej jako Deynn i Daniel Majewski to jedno z najpopularniejszych małżeństw w polskim świecie social mediów. Para znana jest z promocji zdrowego stylu życia, fitnessu oraz inspirującego podejścia do przemian fizycznych i psychicznych. Oboje zdobyli ogromną popularność w mediach społecznościowych, ale wzbudzali też kontrowersje. Wspólnie prowadzą marki związane z odzieżą sportową i suplementami, które osiągnęły znaczną popularność w Polsce i za granicą.
Deyn i Majewski mają za sobą wiele kryzysów
Choć są uwielbiani przez tysiące fanów, Sylwia i Daniel w przeszłości zmagali się z krytyką. Niektóre wydarzenia z ich życia prywatnego, spory rodzinne czy kontrowersyjne wypowiedzi wywoływały burzliwe dyskusje w mediach społecznościowych. Para jednak potrafiła przekształcić te trudne momenty w szansę na nowy start, skupiając się na pozytywnych działaniach i rozwoju. Daniel otwarcie przyznał w wywiadach i w mediach społecznościowych, że w przeszłości zmagał się z różnymi problemami, w tym z uzależnieniami.
Wiara w Boga pomogła Majewskiemu wyjść z nałogów
Jednym z przełomowych momentów w jego życiu była decyzja o całkowitej zmianie stylu życia. Majewski zaczął intensywnie pracować nad sobą, zarówno fizycznie, jak i mentalnie, porzucając destrukcyjne nawyki i koncentrując się na zdrowiu, samorozwoju oraz relacjach z bliskimi. Influencer wielokrotnie podkreślał, że wiara w Boga dała mu siłę, by zmienić swoje nawyki i rozpocząć nowy etap – zarówno w życiu osobistym, jak i zawodowym. W swoich wypowiedziach kładzie nacisk na znaczenie wdzięczności i pokory, które uznaje za kluczowe w dążeniu do szczęścia i spełnienia.
Dziś jestem bardzo szczęśliwy i nie chcę od życia niczego innego jak zwykłej nudnej miłości, spokoju, zdrowia, ale przede wszystkim tego, aby w naszym domu Bóg zawsze był ponad wszystko i na zawsze tylko i wyłącznie na pierwszym miejscu. Gdy Bóg jest na pierwszym miejscu, wszystko inne jest na odpowiednim miejscu.
- pisał niedawno na Instagramie.
Majewski nie ochrzci syna, ale planuje swój chrzest
Po takim wyznaniu, dziwnym wydaje się fakt, że postanowił on, że nie ochrzci syna.
Z jakiego grzechu ma być dziecko oczyszczone? Kiedy przyjmuje się pana Chrystusa jako swojego zbawiciela, to w tym momencie powinno przyjmować się chrzest. Ja wiem, że w kościele katolickim to jest normalne, że się przyjmuje chrzest za dzieciaka, natomiast biblijny chrzest nie jest tym, czym w kościele
- tłumaczył w rozmowie z Żurnalistą. Dodał także, że w tej chwili sam się szykuje do powtórnego chrztu
Ja teraz się szykuję do chrztu. Chcę zamknąć pewien etap przed 28 grudnia
- pinformował, a zapytany o powody takiej decyzji szybko wyjaśnił, że chce się oczyścić z grzechu:
Zaczynasz wtedy nowe życie. Jesteś nowo narodzony, jeśli naprawdę w to wierzysz. A powinieneś.