Syn Zenka Martyniuka (51 l.) już kilka razy pokazał, że za nic ma obowiązujące w Polsce przepisy. Jak informowaliśmy w kwietniu, podczas przymusowej kwarantanny wychodził z domu, jeździł swoim luksusowym mercedesem, chociaż ma odebrane prawo jazdy i próbował oszukać funkcjonariuszy.
Przeczytaj więcej: Daniel M. czuje się bezkarny, bo ma znanego ojca. Teraz trafił do aresztu!
Może to pobyt w areszcie tak zmienił Daniela, bo ostatnio nie wsiada za kierownicę. Korzysta za to z usług bliskich sobie osób - mama podwiozła go na randkę, a Faustyna - była dziewczyna z którą ostatnio coraz częściej się widuje podwozi go na zakupy. Co więcej - przywozi mu także jedzenie do mieszkania w Wasilkowie. Daniel może także liczyć na swojego znanego ojca. On także - kiedy jest taka potrzeba - robi za kierowcę.
Zobacz: Daniel Martyniuk kpi z prawa w Biedronce. Naraził wszystkich klientów PAPARAZZI