Daniel Martyniuk przerwał milczenie. Uciekł przed problemami w góry?

2025-03-16 14:18

Daniel Martyniuk, jedyny syn autora hitu "Przez twe oczy zielone", zasłynął wieloma skandalami. Rodzice zawsze go bronili, ale pod koniec ubiegłego roku już nawet oni stracili do niego cierpliwość. Młody Martyniuk po medialnej ciszy wrzucił relacje, na której szaleje na śniegu.

Daniel Martyniuk: Niesforny syn króla disco polo

Zenon Martyniuk od lat cieszy się spora sympatią. W show-biznesie doskonale odnajduje się również jego ukochana żona, Danuta. Głośno jest również o ich jedynaku. Niekoniecznie z dobrych powodów. 35-letni Daniel był bohaterem wielu skandali. Jego szybki ślub z młodszą o 10 lat Eweliną oraz późniejszy rozwód, był wzbudzały wiele emocji.

Awantury, medialne kłótnie, a nawet problemy z prawem stały się elementem życia młodego Martyniuka, co nie tylko wpłynęło na jego wizerunek, ale także wystawiło rodzinne więzi na próbę. Danuta Martyniuk przez lata jak lwica broniła swojego jedynaka.

Jednak po jego ubiegłorocznych wybrykach nawet ona powiedziała "dość". W rozmowie z "Super Expressem" stwierdziła, że chcą odciąć go od pieniędzy. Zachowanie Daniela Martyniuka oraz reakcja jego rodziców były szeroko komentowane w mediach. 

Zobacz również: Daniel Martyniuk znowu szokuje! W bełkotliwych wynurzeniach porównał ludzi do psów

Daniel Martyniuk szaleje na stoku. Cisza przed burzą?

W ostatnim czasie syn Zenona Martyniuka nieco się uspokoił. 35-latek po chwili spokoju opublikował na Instagramie kolejne nagranie, o którym zrobiło się głośno. Daniel żalił się na wysokość alimentów, które musi płacić na swoją córkę Laurę. Mimo że jest oficjalnie bezrobotny, sąd zobowiązał go do wpłacania, jak twierdzi młody Martyniuk kwoty 2700 zł miesięcznie. W komentarzach na Instagramie nie krył swojego oburzenia i postanowił podzielić się własną definicją sprawiedliwości.

Wstyd przynoszę dziecku z Russocic? Ja jestem przecież bezrobotny, wszyscy ciągle to piszecie, podkreślacie, a tu nagle 2700 zł wysokość alimentów, hmm dziwne. Osoby bezrobotne płacą 500 zł – stwierdził filozoficznie Daniel.

Syn Zenka niedługo ponownie zostanie ojcem. Nie ma jednak zamiaru siedzieć cały czas w domu. Po chwilowej ciszy, znowu uaktywnił się na Instagramie. Tym razem uciekł przed problemami i obowiązkami w góry. Wrzucił nagrania ze szczytu Chopok w Słowacji. Daniel pokazał również filmiki nagrywane podczas jazdy na desce.

Siemanko wszystkim! Pozdrawiam z Chopoku. (…) Wjeżdżam teraz po stronie północnej, będę zjeżdżał na stronę południową, tamta jest troszeczkę oblodzona, no ale co. Dam sobie radę, no nie? Nie takie rzeczy się robiło - mówił na nagraniu.

Przy okazji warto zaapelować bezpieczeństwie na stoku. Niedawno Aleksandra Rogowska-Lichnerowicz, dziennikarka TVN, zderzyła się na stoku ze snowboardzistą, który w trakcie zjazdu był skupiony na nagrywaniu filmików.

Ten pan ma teraz pamiątkę w postaci filmiku z wyjazdu, a ja mam pamiątkę w postaci dziewięciu śrub - podsumowała Aleksandra Rogowska-Lichnerowicz.

Na szczęście, z nagrań Daniela Martyniuka wynika, że jeździł po mniej uczęszczanych trasach. Być może dzięki temu udało się uniknąć podobnej sytuacji.

Zobacz również: Dziennikarka TVN miała groźny wypadek. Ogromny ból! "Miażdżył i łamał moją rękę"

Super Express Google News
Autor:
Daniel Martyniuk w bardzo złym stanie. Internauci nie zostawili na nim suchej nitki
Quiz o disco polo. Znasz hity Zenka Martyniuka?
Pytanie 1 z 11
„Przez twe oczy zielone”. „Jak do tego doszło, nie wiem? ... o sobie dała znać”. Którego słowa brakuje?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki