Daniel Martyniuk w sylwestra znów narobił sobie kłopotów. Syn słynnego gwiazdora disco-polo Zenka Martyniuka rozrabiał pod hotelem w Zakopanem. Mimo próśb o uspokojenie się, nie zmienił swojego zachowania i kontynuował swoje skandaliczne zachowanie. W końcu miarka się przebrała i kilkunastoosobowa grupa funkcjonariuszy musiała skuć go w kajdanki i wyprowadzić z hotelu. Teraz syn Zenka zabrał głos. Z jego ust padł, krótki, ale wymowny komentarz!
Daniel Martyniuk PRZERWAŁ MILCZENIE po burdzie! Wymowne słowa!
Ostatnimi dniami cały polski show-biznes żyje aferą Daniela Martyniuka w jednym z zakopiańskich hoteli. Celebryta zaczepiał hotelowych gości, krzyczał i używał wulgarnych słów. Mimo próśb, nie zmienił swojego skandalicznego zachowania. Po kilki dniach Serwisowi "Pudelek" udało się skontaktować z synem gwiazdy Disco-polo. Daniel Martyniuk odebrał telefon, a z jego ust padły takie słowa.
- Cześć, ja nie mam żadnego komentarza. Do widzenia - powiedział w rozmowie z reporterką Pudelka.