- Nie mogę nie pracować! Mam na utrzymaniu rodzinę. Utrzymuję kilku chorych, starych, bądź jeszcze niestartujących w życie członków mojej rodziny. Mam chorego brata, ciotkę, która ma 108 lat, wnuka, który kończy studia. Trzeba im pomagać! - opowiada Olbrychski i dodaje: - Nie ma roku, żebym nie zagrał chociaż raz za granicą. Świadomie postanowiłem nie pracować w Rosji, więc to też duża strata dla budżetu.
Po latach żałuje, że nie zgodził się zagrać w hollywoodzkiej produkcji "Salt" w zamian za procentowy udział w zyskach. Wziął od razu stałą gażę, nie wiedząc, iż film z Angeliną Jolie (41 l.) zrobi taką furorę. - Teraz miałbym na koncie kilka milionów dolarów, więc nie musiałbym w ogóle pracować... - skwitował pan Daniel.
Teraz pozostaje mu czekać na propozycje od krajowych producentów. Kto wie, może skusi się nawet na jakąś reklamę. Wszak rodzina jest najważniejsza.