Daniel Olbrychski (72 l.) nie krył się i nie kryje ze swoimi poglądami politycznymi. Od dawna wiadomo, że aktor nie jest zwolennikiem Prawa i Sprawiedliwości. Tuż przed 7. rocznicą katastrofy smoleńskiej Olbrychski udzielił bardzo politycznego wywiadu, w kórym skrytykował nie tylko PiS, ale też wyborców partii Jarosława Kaczyńskiego. Jego zdaniem katastrofa pod Smoleńskiem napędza elektorat Prawu i Sprawiedliwości.
- Gdyby nie było tragicznej katastrofy smoleńskiej, to PiS-u też by nie było. To jest ich rozrusznik i podpałka. Ciągle trzeba coś tu dorzucać i dzięki temu mają 30 procent tych oszalałych. To sekta. Pierwsze zwaśnienie zaczęło się w domach. Niektórzy uważali, że to, co tam jest propagowane to zgroza, inni wierzyli we wszystko, co tam jest mówione. Kościół został podzielony. To co się nie udało zaborcom, kagiebistom i NKWD udało się radiu z Torunia - wyznał w wywiadzie internetowym "Z parą do polityki" Daniel Olbrychski.
ZOBACZ: Kolejny dramat w rodzinie Daniela Olbrychskiego [ZDJECIA]