Olbrychski ma wielkie serce. Potrafił je rozdzielić między wiele pięknych kobiet. Szczególnie bliska była mu druga żona Zuzanna, z którą przez 10 lat był w związku małżeńskim. Dlatego też 18 marca gwiazdor postanowił odwiedzić jej grób. Data nie była przypadkowa. „Dziś urodziny Zuzi Łapickiej. Odwiedziliśmy Ją na Powązkach. Na grobie świeże bratki i niezapominajki. Bliscy pamiętają i... tęsknią” – napisała na swoim Facebooku obecna żona aktora. Pani Krystyna zamieściła również fotografię męża, który smucił się nad grobem zmarłej w grudniu 2018 r. znanej dziennikarki i pisarki. Pani Zuzanna, która była córką aktora Andrzeja Łapickiego (†87 l.), wiosną 2016 r. ciężko zachorowała. Lekarze poinformowali ją, że ma raka. Została poddana chemioterapii i radioterapii. Niestety przegrała tę walkę. Olbrychski ciężko to przeżył.
Sama Zuzanna bardzo go kochała. Do tego stopnia, że przymykała oko na jego romanse. – Dystansu nabrałam po latach, bo oczywiście jako młoda żona przeżywałam te romanse Daniela, ale miałam też poczucie humoru na ten temat. Dlatego w książce piszę o tym z przymrużeniem oka, a nie w ramach gorzkich żali. To nie jest zapis cierpiącej, zdradzanej żony, która po latach opisuje, co wyczyniał jej mąż – powiedziała w jednym z wywiadów i wspominała anegdotkę z ich życia: – Daniel pojechał na trening hokejowy do Czechosłowacji, gdzie romansował z jakąś aktorką. Wraca do domu, rozpakowuję jego walizkę, wyciągam z niej pończochę, na co Daniel natychmiast: „A czy ja wiem, co w pośpiechu pakuję w hokejowej szatni?!