Daniel Olbrychski skrytykował polskich kibiców za zachowanie, jakiego dopuścili się podczas meczu naszych siatkarzy. Jak wyglądał mecz - każdy wie. Ale Olbrychski postanowił napisać list otwarty, który publikuje GAZETA WYBORCZA, w którym ostro krytykuje Polaków:
- Obecne igrzyska czegoś takiego nie widziały. Cały świat miał okazje zobaczyć haniebne zachowanie polskich kibiców w Londynie podczas meczu. Te haniebne gwizdy polonijnej widowni musiały jednoczyć przeciwko polskiej drużynie miłośników siatkówki na całym świecie, tak jak mobilizowały zdrową złość znakomitych Rosjan.
Myślę, że świetni polscy sportowcy byli takim "dopingiem" speszeni i zawstydzeni. Nie gra się wtedy lepiej. Wiedzą to wszyscy, którzy uprawiali sport. Nie wiedzieli tego tylko komentatorzy TVP. Komentator, zdaje się pan Dembowski, wcielił się w prowodyra tej gawiedzi. Przy każdym buczeniu i gwizdach wzruszony łkał; "biało-czerwono na trybunach". A moim gościom i mnie przed telewizorem było czerwono ze wstydu. I nie gra naszych chłopców była tego powodem. A na naszych kiboli ani w Londynie, ani na polskich stadionach i cmentarzach nie ma na razie rady. I z tym naprawdę trzeba coś zrobić.-
Co ciekawe dziennikarze bronią polskich kibiców, twierdząc, że żadne takie zachowania nie miały miejsca. Podobno Polaków w ogólnie było zbyt dużo na meczu... Zauważyliście coś dziwnego podczas meczu POLSKA-ROSJA? Mowa oczywiście o zachowaniu kibiców.