Daniel Olbrychski został zwyzywany w tramwaju. Na jego widok ludzie zaczęli wysiadać

2024-07-11 16:13

Trudno wyobrazić sobie polskie kino bez Daniela Olbrychskiego. Aktor na zawsze odcisnął na nim swoje piętno. Jednak sława sprawiła, że spotkało go wiele nieprzyjemności. Po pewnym przykrym incydencie chciał nawet zrezygnować z roli.

Daniel Olbrychski

i

Autor: AKPA

Daniel Olbrychski o ciemnych stronach sławy

Daniel Olbrychski (79 l.) rozpoczął karierę w latach 60. i od tamtej pory niemal nie schodzi z planów filmowych. Chociaż obecnie częściej można zobaczyć go na małym ekranie oraz w teatrze, to nie ma zamiaru przechodzić na aktorską emeryturę. W trakcie swojej niezwykle płodnej kariery, zagrał u najwybitniejszych polskich reżyserów, u boku największych gwiazd polskiego filmu. Z powodzeniem grywał również w zagranicznych produkcjach.

Zdobył wielką sławę i uwielbienie milionów (zwłaszcza płci pięknej). Jednak na własnej skórze przekonał się o mroczniejszej stronie popularności. Doszło do tego, że na jego widok ludzie wysiadali z tramwaju. Wszystko za sprawą jego angażu do roli Kmicica w "Potopie" Jerzego Hoffmana. Wydawać by się mogło, że przystojny aktor idealnie nadaje się do tej roli.

Problem był jednak jeden - kilka lat wcześniej Olbrychski zagrał w "Panu Wołodyjowskim". I to nie byle kogo, a Azję Tuhaj-Bejowicza. Postać stworzona przez Henryka Sienkiewicza wzbudzała bardzo negatywne emocje w czytelnikach oraz widzach. Tak silne, że odczuł je nawet aktor. Już kiedyś mówiono, że gdy ogłoszono jego wybór do roli Kmicica, spotkało się do z powszechną krytyką.

Daniel Olbrychski prawie zrezygnował z kultowej roli

Daniel Olbrychski potwierdził to w najnowszej rozmowie z Plejadą. Aktor domyślał się, że jego wybór może wzbudzić kontrowersje, ale Hoffman był przekonany, że doskonale sprawdzi się w tej roli. "Ja ciebie, bracie, tak chlapnę na czarno, że nikt cię nie pozna" - przekonywał. Jego pomysł nie tylko nie spodobał się publice, ale również niemal doprowadził to tego, że aktor spotkał się z wieloma nieprzyjemnościami. Co więcej, był gotowy zrezygnować z pracy nad filmem.

"Jakoś dawałem sobie radę. Tym bardziej że wiedziałem, że i Jurek Hoffman, i Jurek Wójcik są przekonani, że powinienem zagrać Kmicica. Ale gdy któregoś wieczoru wszyscy ludzie ostentacyjnie wyszli z tramwaju, gdy do niego wsiadłem, zrobiło mi się przykro" - przyznał aktor. 

Podczas jednej z podróży tramwajem, aktor usłyszał rozmowę współpasażerów, którzy zdecydowanie nie gryźli się w język. "Nie będziemy jechać z tym s**********m, c****m, co to chce grać Jędrka Kmicia" - usłyszałem. I, szczerze mówiąc, chciałem zrezygnować z tej roli. Ale nie zdążyłem powiedzieć o tym Hoffmanowi. Najpierw zadzwoniłem do Kirka Douglasa, z którym się dobrze znałem. Parę tygodni wcześniej zaproponował mi rolę w filmie, który miał produkować. (...) Po tej przykrej sytuacji, która spotkała mnie w tramwaju, wkurzyłem się i zapytałem go, czy jego propozycja jest wciąż aktualna. Wyjaśniłem mu, że chcę zrezygnować z grania Kmicica, bo trwa nagonka na moja osobę" - wspominał.

Kirk Douglas zaczął wypytywać go "czy reżyser i producent chcą go w tym filmie, czy udźwignie rolę". Polski aktor odpowiedział mu, że została ona napisana specjalnie dla niego. Ku jego zaskoczeniu hollywoodzki gwiazdor doradził mu, żeby nie rezygnował z roli. Powiedział mu również, że zazdrości mu zamieszania wokół jego osoby.

"Daniel, mogę ci tylko pozazdrościć. To niebywałe, że zawód aktora w twoim kraju wzbudza tak duże emocje. O mnie czasem napiszą, że świetnie zagrałem, a czasem, że fatalnie. Ale nigdy cała Ameryka nie mówiła o mojej roli, jeszcze przed rozpoczęciem zdjęć. Zagraj w tym filmie i rzuć publiczność na kolana" - cytuje słowa aktora Olbrychski.

Po tych słowach aktor zdecydowanie nie mógł odrzucić takiej roli. W filmie Hoffmana oczywiście zagrał i po raz kolejny zapisał się swoją grą w historii polskiej kinematografii.

Zobacz również: Dramat Daniela Olbrychskiego: Nie chcą mnie w polskim kinie

Daniel Olbrychski: „Ostatnio rzadko stoję przed kamerą… Polskie kino nie ma już dla mnie żadnych poważnych propozycji”

Daniel Olbrychski pójdzie w ślady Krzysztofa Rutkowskiego? Zrobi to samo ze swoją żoną

Quiz. Najwięksi amanci PRL. To w nich kochały się miliony kobiet!

Pytanie 1 z 10
Wcielił się w niezapomnianą rolę Hansa Klossa w serialu „Stawka większa niż życie”. To:
Stanisław Mikulski
Listen to "Potop. Henryk Sienkiewicz. Streszczenie, bohaterowie, problematyka" on Spreaker.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki