- Dzięki temu łatwiej utrzymać mi równowagę w ringu - mówi pochodzący z Portoryko pięściarz.
Posiadanie dodatkowego palca (bądź palców) to wada wrodzona zwana polidaktylią. Inni słynni sportowcy też wyróżniali się tą ciekawą przypadłością, m.in. Raul Gonzalez (legenda Realu Madryt) czy Ernest Wilimowski (reprezentant Polski w latach 1934-1939).
- Ten szósty palec daje mi przewagę. To dzięki niemu nikomu nie udało się powalić mnie w ringu. Wytrzymuję nawet najpotężniejsze ciosy - przekonuje Garcia.
Zobacz: UFC Kraków. Ceremonia ważenia za nami. Polka miała problemy [ZDJĘCIA]
Jego kolejnym rywalem będzie w sobotę w Nowym Jorku Amerykanin Lamont Peterson, mistrz świata organizacji IBF. To miała być walka unifikacyjna (zwycięzca zgarnia wszystkie pasy). Jednak ostatecznie pięściarze postanowili walczyć w umownym limicie 64,8 kg. Zachowają swoje tytuły niezależnie od rozstrzygnięcia.
- Jestem gotowy na wszystko, co Peterson jest w stanie zaprezentować w ringu - przekonuje Garcia. - A potem chcę walczyć na największej scenie z Mayweatherem lub Pacquiao - dodaje.