Daniel Martyniuk od lat sprawa swoim rodzicom ogromne problemy. Teraz jest już dorosłym mężczyzną, a to oznacza, że ani Zenek Martyniuk, ani jego żona nie mają na syna większego wpływu.
Jeszcze niedawno wydawało się, że 35-latek wziął się w garść - ustatkował u boku ukochanej kobiety, miał też plany zawodowe. W sieci zrobiło się o nim ciszej. Młody Martyniuk zaszył się w domowych pieleszach i cieszył spokojnym życiem. Ale nie na długo!
Zobacz także: Rewolucja w życiu Daniela Martyniuka! Zenek ogłosił światu kapitalne wiadomości
Daniel Martyniuk znieważył ojca w nagraniu, do mamy zadzwonił z wyzwiskami
1 grudnia, w niedzielę, około godziny 20:00 Daniel Martyniuk opublikował serię filmików, które dodał na swoje InstaStories. Leżał na kanapie w okularach przeciwsłonecznych i uzewnętrzniał swoje żale do ojca. Wyrzucał mu, że ludzie z jego otoczenia zarabiają kosztem piosenkarza, tymczasem on, własny syn, nie ma absolutnie nic.
Cześć kochany tatusiu. Życzę ci więcej takich (...) koleżków (...) wszyscy, którzy na tobie zbijają hajs i tej całej reszty, nie, a o synu zapominasz... Kocham cię tatusiu... Pozdrawiam cię!!! Dawaj jeszcze innym, wszystkim, żeby wszyscy mieli super, tylko twój własny syn nic nie miał. Dawaj jeszcze... F...ck you!- mówił na InstaStories młody Martyniuk, a na koniec pokazał środkowy palec.
Ze słów Danuty Martyniuk wynika, że Daniel zwyzywał nie tylko ojca, ale i ją.
Nie wiem, skąd takie nagranie u niego, jego trzeba leczyć. Wczoraj zadzwonił do mnie, wyzwał mnie i powiedział, że pod domem ma stać lamborghini - zdradziła Pudelkowi.
Zobacz także: Padliśmy, gdy teraz ujrzeliśmy 55-letniego Zenka Martyniuka. Niezły dziadek!
Co z pieniędzmi od Zenka Martyniuka dla syna? Daniel dostanie "po kieszeni"
Danuta Martyniuk wyznała, że jej syn otrzymał od ojca rzeczy warte majątek. To dwa auta - mercedes i porsche oraz 100-metrowe, dwupoziomowe mieszkanie. Tymczasem 35-latek uważa, że to "nic". Poza tym mężczyzna dostaje od rodziców pieniądze na życie, Zenon Martyniuk robi też za syna opłaty. Daniel nie zarabia i nie ma własnych pieniędzy.
Zapytaliśmy Danutę Martyniuk o to, czy ma wobec syna plany związane z finansami. Odpowiedziała "Super Expressowi" zdecydowanym tonem:
Planujemy odciąć się finansowo od niego. Ja już mu powiedziałam, jak nie zgłosi się na leczenie, to nie będzie kontaktu.
Wydaje się, że miarka się przebrała, a cierpliwość rodziców, którzy do tej pory sponsorowali syna, skończyła.
Dzwoniłam do syna. Później oddzwonił, nie przeprosił, nie wyraża skruchy. Jest już zblokowany - dodała Danuta Martyniuk w rozmowie z "Super Expressem".
Zobacz także: Daniel Martyniuk wyklina ojca w niecenzuralnych słowach. "O synu zapominasz..."
Zobacz więcej zdjęć. Syn Martyniuka apeluje do ojca. Niewiarygodne, co mówi