Zenek Martyniuk to jeden z najpopularniejszych polskich muzyków! Król Disco Polo wybrał się ostatnio do Paryża, by tam zagrać koncert dla Polonii. Gwiazdor nie pojechał tam sam, ponieważ zabrał ze sobą swoją ukochaną żonę, Danusię. Choć stolica Francji to piękne i niesamowicie popularne miejsce, to żona króla Disco Polo nie będzie miała miłych wspomnień z wyjazdu. Ta podróż kosztowała ją dużo stresu! Poznajcie szczegóły!
Danuta Martyniuk szczerze o Paryżu. "Nieciekawie to wygląda"
Z okazji koncertu dla Polonii w Paryżu, muzyk zabrał do stolicy Francji swoją żonę. Jednak ta wyprawa kosztowała Danutę Martyniuk sporo nerwów i jak sama mówi, więcej się tam nie wybierze.
- Tłumy ludzi, trzeba pilnować torebek i biżuterii, bo kradną oczywiście emigranci wiadomego pochodzenia. Przeżyliśmy alerty bombowe w Luwrze i w Wersalu. Wszędzie policja i wojsko z karabinami. Nieciekawie to wygląda - powiedziała dla "Shownews" Danuta Martyniuk.