Szaflarska jest najstarszą polską aktorką czynną zawodowo. I wciąż jest w znakomitej formie! Kiedy rozmawiamy z nią i mówimy o niej z podziwem, ona skromnie się uśmiecha.
- Że tyle energii, wigoru we mnie? A gdzie tam! Kuleję - opowiada "Super Expressowi". Z dowcipem przyjmuje lekkie osłabienie formy. Niedawno przeszła operację biodra. Musiała więc odłożyć wszelkie zawodowe zobowiązania, a gra w trzech sztukach. Pani Danuta jest w domu, nabiera sił. A że szybko ich nabierze, jest pewne. - My, wszyscy koledzy, podziwiamy ją. Odwołano spektakl, w którym gra, ale ani się obejrzymy, a już pani Danuta będzie z powrotem - mówi "Super Expressowi" znany aktor.
Danuta Szaflarska to fenomen. Jej role teatralne, filmy z jej udziałem, jak choćby "Zakazane piosenki", "Skarb", "Pożegnanie z Marią" czy "Pora umierać", weszły już do kanonu kultury. To fenomen życia, zdrowia.
Zapytana o sekret na długowieczność aktorka krótko nam odpowiedziała: - Myślę, że po prostu geny!