- O 10 wieczorem mam tylko jedno marzenie - położyć się spać. I jak się mnie pyta, co dało mi drugie macierzyństwo, to mogę powiedzieć, mam gdzie zasuwać. Nie muszę siedzieć w domu, w depresji obgryzając paznokcie z powodu braku zajęcia - wyznała Daria. - Ma się mniej czasu dla siebie, bo dzieci są absorbujące - dodała.
Daria Widawska: Zapomniałam o chorobie