Daria Widawska korzysta ze słonecznego lata ile tylko może. Miesiąc temu świetnie bawiła się nad polskim morzem, gdzie była razem ze swoją przyjaciółką Agnieszką Dygant. Aktorki przyjaźnią się od dawna i niemal co roku planują sobie wspólny wyjazd nad Bałtyk. To już prawie tradycja. Teraz Daria wybrała się z rodziną w podróż po Europie. Wracając do Polski zahaczyła o Austrię, gdzie zrobiła coś, co wymagało od niej sporej odwagi.
Daria Widawska pokonała swój lęk
Daria postanowiła spędzić chwilę w Austrii. Alpy aż się proszą, żeby wejść na szlaki i zdobyć okoliczne szczyty. Większość skorzystałaby z takiej możliwości, ale dla Widawskiej to wcale nie jest miła perspektywa. Okazuje się, że aktorka cierpi na lęk wysokości i unika chodzenia po górach. Jednak dla swojego męża zrobiła wyjątek. To on namówił ją, żeby weszła na szczyt Hafelekarspitze w Alpach Wschodnich, który ma 2 334 m. Nie była jednak tym zachwycona, co napisała na Instagramie:
Ja nie wiem jak mój mąż mnie na to namawia, ale znów jestem na wysokości, która sprawia, ze nie czuję się komfortowo. Lęk wysokości pozwolił mi doczłapać się tylko do tej ławki, a i tak jestem szczęśliwa, że tu siedzę?", napisała.