Dariusz Kowalski grał Tracza w "Plebanii". Tak się zmienił!

2025-03-15 16:15

Janusz Tracz to jedna z bardziej kultowych postaci w historii polskich seriali. Bezwzględny, charyzmatyczny i przebiegły biznesmen przez lata intrygował widzów "Plebanii". W rozmowie z "Super Expressem" Dariusz Kowalski, aktor, który wcielił się w tę rolę, opowiedział, czy czuł się nią zaszufladkowany.

Rola Janusza Tracza w serialu "Plebania" przyniosła Dariuszowi Kowalskiemu ogromną popularność. Widzowie pokochali czarny charakter, którego intrygi były motorem napędowym wielu wątków całej produkcji. Choć serial zakończył się w 2012 roku, Tracz do dziś pozostaje jednym z najbardziej rozpoznawalnych "złoczyńców" w polskiej telewizji. Jednak czy dla aktora taka rola była błogosławieństwem, czy może ograniczeniem? W rozmowie z "Super Expressem" Kowalski zdradził, jakie konsekwencje miało dla niego wcielenie się w słynnego antagonisty.

Zobacz też: Legendarny Janusz Tracz z Plebanii bez tabu o księżach i Kościele. To wywoła furię antyklerykałów!

To on grał Janusza Tracza w "Plebanii". Jak jedna rola zmieniła jego życie?

Dariusz Kowalski przyznał "Super Expressowi", że Janusz Tracz był jedną z najciekawszych ról, jakie miał okazję zagrać. Według niego widzowie nie tylko nienawidzili Tracza, ale jednocześnie byli zafascynowani jego sprytem i nieprzewidywalnością. Jednak rola tak wyrazistego złoczyńcy może nieść ze sobą pewne ryzyko. Kowalski został zapytany, czy po zakończeniu "Plebanii" czuł się zaszufladkowany jako aktor charakterystyczny, kojarzony jedynie z negatywnymi bohaterami.

To już jest historia, czy czułem się zaszufladkowany? No być może w jakiś sposób. Przez widzów na pewno, ponieważ to była w zasadzie pierwsza rola, w której pojawiłem się tak mocno na ekranie, moja twarz nie była wcześniej znana, producent "Plebanii" postawił na aktorów o twarzach nieogranych, tak to nazwijmy. To był w ogóle projekt, to był serial bardzo dobrze przygotowany, bardzo osadzony w takich realiach polskich - mówi "Super Expressowi" aktor.

Aktor podkreślił jednak, że nigdy nie żałował udziału w serialu. Kowalski przyznał także, że po "Plebanii" miał okazję grać różnorodne role.

Dariusz Kowalski wspomina pracę na planie "Plebanii". Wykreował kultową rolę Janusza Tracza

Ja potem sobie tak mówiłem, moim marzeniem to jest zagrać teraz księdza, no to zagrałem księdza w filmie o Wołyniu, ale ten film nie został dokończony. A teraz na przykład zagrałem komendanta policji, nic więcej nie mogę powiedzieć... Policjantem i księdzem więc byłem. Zresztą kiedyś pamiętam na planie z Włodkiem Matuszakiem, który grał księdza proboszcza, zamieniliśmy się rolami, wykonaliśmy taki mały eksperyment, że ja byłem w sutannie, a on garniturze. To jest taki zawód, że rzeczywiście ta rola bardzo mocno się zapisała i ludzie pamiętają o niej do dzisiaj, to jest dla mnie zdumiewające, bo nawet wiedzą o niej młodzi ludzie. Ta postać gdzieś żyje w internecie (...) Ta postać była tak zła, że aż strach. To był rodzaj bajki, westernu, cudownie się gra w westernie, bo tam dobry jest naprawdę dobry, zły jest zły, wiemy z kim mamy do czynienia i dobro zawsze zwycięża - powiedział nam Dariusz Kowalski.

Dariusz Kowalski stworzył w "Plebanii" postać, która na stałe zapisała się w historii polskich seriali. Choć Janusz Tracz mógł sprawić, że aktor był przez jakiś czas kojarzony głównie z rolami złoczyńców, sam Kowalski nie czuje się tym ograniczony. Jak sam podkreśla, rola Tracza była dla niego wyjątkowym doświadczeniem i cieszy się, że widzowie do dziś o nim pamiętają. To dowód na to, że dobrze zagrany antagonista może stać się prawdziwą legendą.

Rozmawiała Julita Buczek

Zobacz też: To naprawdę Janusz Tracz! Najczarniejszy charakter polskich seriali zmienił się nie do poznania. Zdjęcia gwiazdora Plebanii to hit!

Zobacz naszą galerię: Dariusz Kowalski grał Tracza w "Plebanii". Tak się zmienił!

Sonda
Wolisz oglądać filmy, czy seriale?
Super Express Google News

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki