"Godząc się na rozwód bez orzekania o winie miałem nadzieję, że sprawy naszego dziecka będą rozstrzygać ojciec i matka. Ubolewam nad tym, że jest inaczej. Przy każdej próbie kontaktu z moją byłą żoną w sprawie Allana, na drodze stoi pan Schramm (Piotr Schramm, 37 l. - adwokat, obecny partner Górniak).
Nie chciałem także, żeby dorastanie mojego syna śledziła cała Polska za pośrednictwem mediów. Nie komentowałem dotychczasowych w większości nieprawdziwych informacji, które pojawiały się w mediach na mój temat i na temat mojej rodziny. Jednak są pewne granice i dlatego kolejnych "rewelacji" dotyczących mojej osoby nie mogę pozostawić bez komentarza" - pisze Krupa. I dodaje: "Od prawie trzech lat nie mam kontaktu z moją byłą żoną, gdyż zdecydowanie nie wyraża na to zgody. Pośrednikiem w kontaktach dotyczących naszego syna jest pan Schramm...".
Złamanie ręki przez Allana i jego hospitalizacja wymusiły na zwaśnionych stronach współpracę, która przerodziła się w przepychanki... Jedno jest pewne - ta rodzinna batalia jeszcze długo się nie zakończy.