Dariusz Siatkowski od zawsze myślał, o tym, aby zostać aktorem. Życie artysty potoczyło się jednak przewrotnie. Najpierw ukończył Technikum Budowy Dróg i Mostów w Koszalinie, a dopiero później podjął studia na Wydziale Aktorskim w Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej im. Ludwika Solskiego w Krakowie. Profesorowie szybko jednak dostrzegli jego talent. Zaczął grać w filmach, serialach, a także teatrze. Największą popularność zyskał jednak po udziale w produkcji Pawła Zawady.
Dariusz Siatkowski odszedł niespodziewanie
Dariusz Siatkowski odszedł 11 października 2008 roku. Jego ciało zostało znalezione w pokoju hotelowym. Informacja o śmierci mężczyzny wywołała prawdziwą burzę w mediach. Zaczęły pojawiać się plotki i spekulacje. Wielu życzliwych mówiło o tym, że gwiazdor uzależniony był od alkoholu czy nawet narkotyków. Jego koledzy stanęli jednak w jego obronie. Większość mówiła, że aktor nie miał problemów.
"To bzdura! Darek nigdy nie pojawił się w teatrze nietrzeźwy, nigdy nie zawalił żadnej próby, żadnego przedstawienia - mówił w "Expressie Ilustrowanym" Bogdan Hussakowski.
Przyczyną śmierci wielkiego gwiazdora było ponoć przedawkowanie leków na zapalenie górnych dróg oddechowych, na które Siatkowski miał chorować przed śmiercią. Rodzina aktora jednak nigdy tego nie potwierdziła w oficjalnym oświadczeniu. Po jakimś czasie od śmierci mężczyzny wyszło jednak na jaw, że została wykonana sekcja zwłok. W aktach miała znajdować się odpowiedź i raz na zawsze uciąć wszystkie spekulacje i plotki. Niestety według informacji, które pojawiły się w mediach, dokumenty miały gdzieś zaginąć.
Zobacz też: Dariusz Siatkowski z "Kogel-mogel" zginął w tajemniczych okolicznościach. Szokujące hipotezy
Dariusz Siatkowski został pochowany 16 października 2008 roku na cmentarzu przy ul. Gnieźnieńskiej w rodzinnym Koszalinie. Dyrekcja oraz cały Zespół Teatru im. Jaracza w Łodzi pożegnali Dariusza Siatkowskiego wzruszającymi słowami.
"Odszedł niespodziewanie w wieku 48 lat, w wieku najlepszym i dla aktora, i dla mężczyzny. Ciągle mamy w pamięci jego wyraziste role. Docenialiśmy je pospołu z publicznością i krytykami. Aktorzy o warunkach, jakimi był obdarzony, nie rodzą się na kamieniu. Zostawił po sobie w teatrze puste miejsce. I choć czas płynie dalej, a życie nie znosi pustki, niełatwo będzie go zastąpić".
Zobacz też: Polacy byli wstrząśnięci śmiercią gwiazdora z Kogla-Mogla! Aktor został znaleziony martwy
Zobacz naszą galerię: Dziecięce gwiazdy PRL po latach. Jak zmienili się Filip Łobodziński, Henryk Gołębiewski, Mirella Olczyk-Kurkowska i inni?