David Lynch zmarł 16 stycznia 2025 roku, mając 78 lat. W ostatnim okresie mężczyzna opowiadał o walce z chorobą, która go dotknęła. Rozedma płuc dawała mu się we znaki i przyczyniła się także do jego śmierci. Wybitny reżyser, aktor, scenarzysta, producent i muzyk, ale także malarz, bo tam stawiał swoje pierwsze kroki - tak zostanie zapamiętany David Lynch. Ten wyjątkowy artysta jest żegnany nie tylko przez zagraniczne środowisko show-biznesowego, lecz również u nas, w Polsce. Głos na jego temat postanowiła zabrać między innymi Grażyna Torbicka, która w telewizji TVN opowiedziała o swoich wspomnieniach z nim związanych. Dziennikarka miała z nim bowiem okazję kilka razy rozmawiać czy przeprowadzać wywiady. Gdy usłyszała o śmierci Davida Lyncha, na myśl przyszły jej jednak nie tyle słowa mężczyzny, co atmosfera, jaką wokół siebie roztaczał. Wyjawiła też coś, co ją wówczas bardzo w nim zaskoczyło. Trzeba przyznać, że to szczególne wspomnienie. Więcej poniżej.
Grażyna Torbicka zdradziła sekret Davida Lyncha. "Dzięki temu był daleki od negatywnych emocji"
Grażyna Torbicka podczas wywiadu w TVN wyznała, że David Lynch wytwarzał wokół sobie niezwykłe "klimat". Stwarzał atmosferę, w której kontakt z rozmówcą, z drugim człowiekiem, był wspaniałym doświadczeniem. Słowo "fajny", którego użyła Torbicka, choć proste - idealnie opisywało reżysera.
- Miał w sobie coś takiego, że czułeś się przy nim spokojnie - mówiła Grażyna Torbicka, a potem wyjawiła mały sekret Davida Lyncha. - Prawdopodobnie wynikało to z jego bardzo mocnego zaangażowania w medytację. On w nią bardzo wierzył, rozpoczął te spotkania z medytacją w roku 1973 i od tego momentu, każdego dnia, oddawał się medytacji transcendentalnej. Podczas mojej pierwszej rozmowy z nim, to było wiele lat temu, kompletnie nie rozumiałam, dlaczego to była dla niego taka siła. Dzisiaj, z czasem i z wiekiem, doskonale rozumiem, o co mu chodziło. On podkreślał, że to jest styl życia, który w ten sposób prowadził, a to powodowało, że on był daleki od jakichkolwiek złych emocji - relacjonowała dziennikarka w TVN-ie.
David Lynch był jednym z najbardziej charakterystycznych amerykańskich reżyserów filmowych. Często odwoływał się w swoich produkcjach do elementów surrealistycznych, tworząc wariacje na temat ludzkiej podświadomości, marzeń i fobii. Fani z całego świata ślą wyrazy współczucia oraz kondolencje dla jego bliskich, w związku ze śmiercią artysty. - Zostaniesz w naszej pamięci oraz we wszystkich dziełach, które stworzyłeś - piszą ludzie w mediach społecznościowych.