Młody gwiazdor skończył właśnie swój krótki urlop w Londynie i wrócił do Polski. Po drodze przemyślał chyba sporo życiowych kwestii, bo zaserwował swoim fankom krótki poradnik z cyklu "co jest w życiu najważniejsze".
- Czuję się strasznie bezpieczny na tym świecie. Mimo przykrych rzeczy, jakie czasem mi się przydarzają, zbytnio się nie martwię. Jeszcze rok temu zamknąłbym się w pokoju, włączył muzykę i nie pokazywałbym się nikomu przez kilka dni. Teraz jest całkiem odwrotnie. Niejeden by się załamał, tak sądze... - zaczął Kwiatu.
I szybko wytłumaczył, skąd bierze taką nadludzką siłę, żeby radzić sobie z życiem młodego gwiazdora. - Totalnie wierzę w karmę. Karmy się nie oszuka. Polecam z całego serca, Wasze życie odwróci się wtedy o 180 stopni, tak jak moje. Pamiętam też, że nic nie dzieje się bez przyczyny. Coś się zdarzyło, by ułożyć nam dalszą drogę, która jest zależna od tego jaką energię od siebie dajemy - zapewnia Dawid.
Chyba Kwiatu nie zadowala się sławą piosenkarza i marzy o karierze... duchownego przywódcy!
Polecamy: