Prowadzący jest znany z tego, że swoim gościom mocno daje się we znaki. Podczas rozmów porusza często niewygodne dla zaproszonych tematy związane z ich życiem. Tym razem jednak postanowił oszczędzić „polskiego Justina Biebera” jak nazywają internauci Dawida Kwiatkowskiego. Najwyraźniej młody Kwiatkowski oraz Wojewódzki przypadli sobie do gustu. Wygląda na to, że Kubie miło rozmawiało się z facetem, który równie dobrze mógłby być jego synem.
Kontrowersyjny prowadzący pochwalił się nawet na Facebooku.
- DAWID KWIATKOWSKI - moje wielkie pozytywne zaskoczenie - napisał Wojewódzki na Facebooku. Wierzycie? Bo my jak na razie nie.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail