- Moja córka ma prawie 17 lat, szok co? Miałem skończone 19 lat jak się urodziła. Ona nie jest owocem chwilowej miłości. Ja się z Basią bardzo długo spotykałem i akurat jak to wszystko nam się przydarzyło, to właśnie wtedy się rozstawaliśmy. Moi rodzice bardzo fajnie się zachowali. Inni nalegali na ślub, na mieszkanie razem, żeby już to wszystko było zamknięte, a moja mama powiedziała z tatą, że nie ma mowy - jak chcą mieszkać razem to bardzo proszę, żaden ślub, żadne wymyślanie, jeśli będziemy chcieli to to zrobimy i nie ma co unieszczęśliwiać trzech osób na raz, a potem wszystkich przy okazji.
Zobacz: Woliński i Kożuchowska przetańczyli w Lizbonie całą noc
A my nie chcieliśmy być już potem z Basią. Nie wiem jak chciałem rozwiązać tę sytuację - ja byłem za młody, za głupi i patrzę z tego etapu życia gdzie jestem, jak patrzę na to wstecz to była to ogromna nieodpowiedzialność. Jak każdy młody chłopak byłem w szoku, nie zdawałem sobie sprawy, nie potrafiłem zareagować - byłem za głupi i tyle. W zasadzie dopiero teraz, poczułem, że mogę powiedzieć coś mądrego temu dziecku - wyznał Dawid Woliński w programie Magdy Mołek "W roli głównej".
Przypomnimy tylko, że córka Dawida Wolińskiego ma na imię Oliwia.
Czytaj też: Dawid Woliński: "Więcej pieniędzy nie potrzebuję"