Kubicka zadrwiła z kariery Derpieński
Kariera Caroline Derpieński za oceanem to niemal gotowa fabuła filmu o spełnionym amerykańskim marzeniu. Młoda, piękna dziewczyna wyrusza do USA w poszukiwaniu szczęścia, zostaje zauważona - zyskuje prestiż, rozpoznawalność, pieniądze i milionera u boku. Istna bajka. Tyle, ze nie wszyscy w nią wierzą. Ostatnio w powątpiewającym tonie o zawrotnym sukcesie młodej polki wypowiedziała się Sandra Kubicka - prezenterka, modelka i celebrytka. Stwierdziła ona wprost, że Derpieński "kupiła sobie karierę", na co ta zareagowała natychmiast w swoich social mediach. Zażądała oficjalnych przeprosin od Kubickiej i to w ciągu doby od opublikowania wpisu. To już kolejna gwiazda, po Kasi Nosowskiej i Anecie Glam, która podpadła blond piękności.
Derpieński dała Kubickiej 24 godziny. Żąda oficjalnych przeprosin
Ponieważ 24 godziny minęły, a Sandra Kubicka nie zareagowała, można się spodziewać dalszych kroków ze strony Derpieński. A jej żądania są całkiem pokaźne. Za wypowiedziane przez ukochaną Barona słowa zażyczyła sobie 200 tyś. zł odszkodowania. Ponieważ jednak jest już osobą wystarczająco majętną, pieniądze chce przekazać na cel charytatywny, co jej się chwali. "W związku z upłynięciem 24 h w ciągu kilku dni sprawa trafi do sądu. Moje żądanie na rzecz fundacji wspierającej polskie rodziny oraz osoby z niepełnosprawnościami wynosi 200 tysięcy polskich złotych". Czy kolejna groźba sprawi, ze Kubicka się ugnie?