Ostatnio popularny muzyk disco polo i jeden z bohaterów programu ,,Kto poślubi mojego syna" grał w Wielkiej Brytanii, dokładnie w Liverpoolu, gdzie miał również bezpośredni kontakt z tamtejszą Polonią. W rozmowie z SE.pl przyznał, że dużo rozmawiał ze swoimi rówieśnikami. Zdumiało go to, że młodzi ludzie przyznają otwarcie: Nie chcemy wracać nad Wisłę.
- W Wielkiej Brytanii przyjęto mnie bardzo ciepło. Miałem okazję po koncercie rozmawiać z Polakami, którzy kilka lat temu wyjechali z Polski. Jest im tam tak dobrze, że wcale nie chcą wracać. Trochę się dziwię - mówi nam Miecio. - Mało tego nawet ich nie rozumiem. Ja nie wyobrażam sobie, abym żył gdzieś indziej niż w Polsce. Jestem patriotą! Poza tym tu mam pracę i...miłość - wyznaje w rozmowie z SE.PL Didżej Mietek.