Dlaczego Radek Liszewski nie został playboyem?

PAM

2015-07-28 21:00

Medialny boom Weekendu zaczął się od piosenki „Nie jestem Palyboyem". Czy śpiewając ją Radek chciał się z czegoś wytłumaczyć?...

Autor: materaiły promocyjne RADEK LISZEWSKI

Najnowsze z działu

Co się stało?

Ciachorowski odchodzi z "Na dobre i na złe"? Gwiazdor pisze o "wyrokach scenarzystów"

"Są dość oporni"

Steczkowska chce odlecieć na Eurowizji! Ale pojawiły się przeszkody. "Rozmowy idą jak po grudzie"

"Już mam czerwone nogi"

Joanna Moro rozebrała się na środku ulicy! I na mrozie wykąpała się w wannie z lodem

Skandal!

Gwiazdor "Brzyduli" aresztowany za przemoc na kobietach! "Rzucił ją na podłogę i szarpał za włosy"

Miał 71 lat

Nie żyje legenda telewizji! Przegrał walkę z rzadką chorobą mózgu

- Pierwszą poważną piosenkę napisałem w 1999 roku. To było „Nie jestem Playboyem", rok później powstał do niej klip i tak zaczęliśmy jako Weekend istnieć medialnie. Wtedy zrobiło się o nas głośno – wspomina z uśmiechem Radek Liszewski. – Nigdy nie byłem playboyem. Zawsze odpowiedzialnie podchodziłem do życia. Wcześnie też spotkałem na swojej drodze Dorotę, a mając tak cudowną kobietę, nie musiałem nigdy popisywać się przed innymi – dodaje lider zespołu Weekend, twórca hitu ,,Ona tańczy dla mnie".