Już jakiś czas temu Doda przyznała, że nie ma nic przeciwko prowadzeniu pojazdów pod wpływem alkoholu. Jej poglądy wyszły na jaw przy sprawie Ewy Farnej, która spowodowała wypadek po oblewaniu matury. Wtedy Doda powiedziała: - Jak ktoś jedzie napruty samochodem, to powinien to powiedzieć. Każdemu się zdarza, ale trzeba się uczyć na własnych błędach i wyciągać wnioski. Po co mówić, że się jest zmęczonym. Nie lubię takich rzeczy - to jest takie głupie mydlenie oczu - powiedziała Doda.
Każdemu się zdarza? W to wątpimy, ale Dodzie oczywiście się zdarza. - Człowiek napruty jest bardziej elastyczny. Zaczynam jeździć motorem, to wiem. Spadłam z niego na starcie i tylko mały siniaczek. Mnie wystarczy pół lampki wina. Jestem ekonomiczna - przyznała teraz wokalistka w rozmowie z gazetą WPROST.
Czy prowadzenie samochodu lub motoru pod wpływem alkoholu to jakaś nowa moda? Teraz właśnie to jest trendy?
Doda CHWALI SIĘ, że JEŹDZI motorem pod WPŁYWEM ALKOHOLU
2012-07-03
17:46
Doda najwyraźniej chce szokować coraz bardziej. Do wojny z wiarą i Kościołem, kontrowersyjnych wypowiedzi na temat mężczyzn, teraz dołączyły szczere wyznania gwiazdy na temat prowadzenia pojazdów pod wpływem alkoholu. Zdaniem Dody człowiek napruty jest bardziej elastyczny...