Doda aż marszczy nos z niezadowolenia, gdy w dokumentach wpisuje "stan cywilny - rozwódka". Po rozwodzie z Radosławem Majdanem (40 l.) to słowo spędza jej sen z oczu. Mężatka brzmi o wiele lepiej. Poza tym artystka do młódek już nie należy, nic więc dziwnego, że coraz częściej myśli o zamążpójściu.
Ostatnio spotkaliśmy wokalistkę w salonie sukni ślubnych na warszawskiej Pradze. Niestety, długo tam nie zabawiła, bo żadna z kreacji nie wpadła jej w oko. Wszystkie były długie i zanadto zakrywałyby jej wdzięki. A na to Doda pozwolić sobie nie może.
Tak czy owak artystka kandydata na męża ma. Od niemal pół roku spotyka się z choreografem Błażejem Szychowskim (32 l.), który wyleczył jej złamane serce po rozstaniu z Nergalem (35 l.). A było co leczyć - w końcu Adam Darski włożył Dodzie pierścionek z brylantem na palec, ale niestety szybko się rozmyślił i rzucił ją.
To na szczęście nie powstrzymało Rabczewskiej w pędzie do zamążpójścia. Na chwilę tylko ostudził jej zachciankę najnowszy film "Kac Wawa", w którym przyszli małżonkowie zdradzają się na potęgę.
- Po obejrzeniu straciłam ochotę na ślub - stwierdza krótko Doda w rozmowie z "Super Expressem". Ale dopytywana, czy ma jakiś w planach, szybko dodała: - Nawet kilka.