Wakacje były dla Dody niezwykle trudnym okresem. Nie tylko była pochłonięta przygotowaniami do trasy "Aquaria Tour", ale też musiała mierzyć się z problemami w życiu prywatnym. Wszystko wydarzyło się przed ramówką Polsatu. Tuż przed nią Doda wystosowała apel do dziennikarzy. "Proszę, by omijać temat mojego życia prywatnego. Jestem na trudnym jego etapie, nie chciałabym, by większość czytelników zinterpretowała to jako promocję programu. Muszę/musimy przejść przez niego sami. Dziękuję za zrozumienie" - napisała.
W programie "Doda. Dream Show" zdradziła powody rozpadu związku z podróżnikiem. - Byłam głupia, bo 100 razy mówiłam, że nie będę pokazywać swojego związku w sieci, a mój jedyny progres był taki, że nie chodziłam na ścianki i nie dawałam żadnego wywiadu, a jednak na Instagramie też nie można pokazywać. Nigdzie, k*rwa, nie można pokazywać (...) Muszę wyciągnąć wnioski. Jak teraz nie wyciągnę wniosków, to już nie wiem. Jeżeli jest jakikolwiek moment, żeby to zatrzymać, zmienić, to chyba to jest ten. Taka lekcja, że ja pie*dolę - powiedziała przed kamerami.
Doda i Dariusz Pachut jednak są razem?! "Postanowili walczyć o swoją wyjątkową relację"
Wygląda na to, że jednak wyciągnęła odpowiednie wnioski. W ostatni weekend była jedną z gwiazd koncertu "Roztańczony PGE Narodowy". Po wydarzeniu została przyłapana z... Pachutem. Czy to oznacza, że wrócili do siebie? "Super Express" ustalił, że tak! - Rozstali się, ale postanowili walczyć o swoją wyjątkową relację. Trwało to kilka tygodni, ale udało im się dojść do porozumienia i wypracować kompromis. Znowu są razem - mówi nam nasze źródło. Żadne z nich nie zamierza jednak komentować życia prywatnego, by ustrzec się błędów z przeszłości.