Zarówno Doda, jak i Justyna Steczkowska wystąpią w niedzielnym koncercie "Złote Opole", podczas którego widzowie wybiorą największy opolski hit. Rabczewska zaśpiewa swój przebój "Nie daj się", a Steczkowska kultową już "Dziewczynę szamana".
Artystki zaczęły wojnę w 2008 roku w show "Gwiazdy tańczą na lodzie". Jedna drugiej tak docinała na wizji, że producenci bali się każdego odcinka na żywo. Od tego czasu unikały się jak ognia. Ale na festiwalu w Opolu nie zamierzają dłużej podtrzymywać konfliktu.
- Nie mam zielonego pojęcia, kto mnie unika, bo ja nie unikam nikogo. Ja raczej bezpośrednio i wesoło podchodzę do różnych konfrontacji - zapewnia nas Doda i dodaje: - Ja mam naprawdę dużo na głowie. Muszę ogarnąć tancerzy, scenografię, kostiumy, nową aranżację. Na pewno nie w głowie mi jakieś konflikty!
Rabczewska zapewnia, że nie chce skraść Justynie show. - Moim priorytetem jest to, żeby skraść serca widzów. To jest najważniejsze.
Zobacz także: Vanessa Paradis o Deppie: Przez 14 lat naszego związku NIGDY nie przejawiał agresji!"