Tegoroczne Fryderyki mają być jednocześnie wielkim widowiskiem muzycznym, w którym udział wezmą artyści reprezentujący wiele gatunków muzycznych obecnych ma polskiej scenie. Wydarzenie będzie miało miejsce się w Gliwicach, a wejściówki na koncert są ogólnodostępne. To chyba jedyna taka impreza w Polsce, gdzie na jednej scenie będzie można zobaczyć m.in: T.Love, Mroza, Sarę James, Julię Wieniawa, Szczyla, Smolastego oraz... Behemotha.
Doda na Gali Fryderyków 2023 z muzyczną niespodzianka dla fanów
Na gali nie zabraknie też Dody. Jej płyta "Aquaria", niezwykle ciepło przyjęta i przez publiczność i przez branżę, jest nominowana do nagrody w kategorii "Najlepszy album roku - pop". Poza tym piosenkarka zdradziła, że szykuje dla swoich fanów muzyczną niespodziankę. Pod postem zaroiło się od gratulacji i pytań. Niektóre dotyczyły potencjalnego spotkania artystki z byłym narzeczonym, który wraz z Behemotem ma również wystąpić na gali. Ktoś zasugerował wręcz wokalistce wspólna fotkę z imprezy. Komentarz nie spotkał się z entuzjazmem Doroty. Odpowiedziała wprost, nie bez złośliwości, skierowanej do byłego: "Ma wystarczająco ze mną ze szpitala".
Doda i Adam "Nergal" Darski rozstali się lata temu. Dorota miała złamane serce
Przypomnijmy, że Dorota Rabczewska i Adam Darski byli jedną z najbardziej zdumiewających par naszego show-biznesu. Ona - popowa wokalistka z lekko rockowym zacięciem, on - lider jednej z najmroczniejszych grup polskiej scenie metalowej. Połączyło ich uczucie, na tyle silne, że gdy okazało się, że Nergala dotknęła bardzo ciężka choroba, Dorota niemal stanęła na głowie, by mu pomóc. I pomogła, jemu, i wielu innym osobom czekającym na przeszczep szpiku kostnego. Po jej apelu fundacji DKMS przybyło bardzo wielu potencjalnych dawców. Książę metalu wyzdrowiał, związek rozpadł się, a dziewczyna długo jeszcze leczyła złamane serce. Nie może więc dziwić, ze nie ma ochoty na spotkania z byłym narzeczonym, a tym bardziej na wspólne fotografie.