Od rozwodu Radka Majdana i Dody minęły już trzy lata. W tym czasie piosenkarka zdążyła rozstać się z Nergalem, a także zakończyć kilka romansów. Radek z kolei na dobre zawiesił piłkarskie buty na kołku i zajął sie trenowaniem bramkarzy w Polonii Warszawa.
Oprócz tego Majdan coraz pewniej zaczął się czuć na salonach. A by jeszcze umocnić swoją pozycję w show-biznesie postanowił - wzorem Davida Beckhama - wypuścić na rynek perfumy sygnowane własnym nazwiskiem.
Przeczytaj koniecznie: Małgorzata Socha zwinęła Majdanowi BMW
Według informacji "Na Żywo" na premierę perfum (a ta już niebawem) Radek zaprosił Dodę, z którą chce żyć w normalnych, przyjacielskich relacjach.
- Ciężko przeżył rozwód z Dodą, bo nieźle dała mu w kość, ale tak naprawdę ciągle czuje do niej sentyment - mówi na łamach tygodnika znajomy byłego bramkarza reprezentacji Polski.
Czy Doda przyjmie zaproszenie na premierę perfum, nazywanych przez złośliwych "Rado Majdani"?