Ostatnimi czasy, gdy tylko się ściemni, coraz częściej można spotkać byłych małżonków razem. Doda najwyraźniej nie chce zostawić Radka na lodzie, bo chłopakowi ostatnio się nie wiedzie. O byciu bramkarzem numer 1 w Polonii może tylko pomarzyć, a co za tym idzie i pieniędzy w kieszeni jest mniej.
Majdan sprawia wrażenie faceta pewnego siebie, twardego i bardzo męskiego. Faceta, który na pewno nie chodzi do teatru... Doda chyba postanowiła troszkę zmiękczyć ten szorstki wizerunek. W poniedziałek po godzinie 19 zabrała byłego męża do teatru Buffo. Teatr ten słynie z hitowych musicali, jak "Metro" czy "Romeo i Julia". A ten przybytek kultury prowadzą panowie, których przedstawiać nie trzeba - Janusz Stokłosa (54 l.) i Janusz Józefowicz (49 l.).
Teatr ten słynie również z wykwintnej restauracji o tej samej nazwie. Restauracji, która ma przebogatą kartę win i słynne na całą Warszawę dania i z ryb - z filetem z łososia w sosie grzybowym na czele. I to za jedyne 38 złotych.
Widocznie Dorota nie chciała tak od razu ryzykować, więc postanowiła przez żołądek dotrzeć do szorstkiej duszy Radosława... Zapewne w myśl starej maksymy, że do celu należy dążyć małymi kroczkami.