Radzia i Dorotkę spotkaliśmy ostatnio w jednym z warszawskich centrów handlowych. Po krótkim spacerze między butikami oboje postanowili pójść do kina.
Wybrali się na hinduski obraz "Slumdog". Choć film obsypany jest Oskarami, chętnych widzów zbyt wielu nie było. Ale to niezwykle ucieszyło piosenkarkę i piłkarza. Zasiedli niemalże w ostatnim rzędzie przestronnej sali kinowej. Tam, z dala od wścibskich oczu, zsunęli się nieco z krzeseł i od czasu do czasu zajmowali się sobą. Obdarzali się czułymi spojrzeniami i uściskami... Wyglądali na szaleńczo zakochanych.
Jak widać, wszelkie niesnaski znów poszły w niepamięć. Jeszcze nie tak dawno Doda miała za złe Radkowi udział w reklamie prezerwatyw i to, że ona też została w nią zaangażowana. A to dlatego, że pokazano tatuaż bramkarza z podobizną Dody. Ale co było, już nie jest. Doda ma wielkie serce i już o złych momentach z przeszłości nie pamięta. Znów wybaczyła Radziowi.