Doda jak księżna Diana

2009-08-27 19:16

Od czasu wydania pierwszej solowej płyty Dody (25 l.) minęły już dwa lata. A pomimo tego zainteresowanie mediów królową nie słabnie. Dlaczego?

Doda to mistrzyni autopromocji. Gdy o królowej robi się zbyt cicho, nagle okazuje się, że albo bierze rozwód, albo spotyka się z byłym mężem, albo ma nowego równie jak ona kontrowersyjnego chłopaka.

Kariera muzyczna Dody na razie stoi w miejscu. Ostatnią płytę, solowy krążek "Diamond Bitch", wydała dwa lata temu. Potem poświęciła się m.in. ocenianiu gwiazd jeżdżących na lodzie. Praca nad drugim krążkiem trwa, ale kiedy pojawi się on na rynku - tego dokładnie nie wiadomo. Nie wiadomo również, co dalej z zapowiadanym podbojem Stanów Zjednoczonych. 

Pomimo tego Doda i tak nie znika z kolorowych gazet. Wszystko za sprawą związku z Adamem "Nergalem" Darskim, liderem zespołu Behemoth. Pozornie do siebie nie pasują, ale na pewno łączy ich jedno: kontrowersyjne wypowiedzi.

Specjalista od wizerunku Piotr Tymochowicz nie ma wątpliwości, że skandale to strategia marketingowa.

- Ona cierpi na syndrom księżnej Diany, która niby walczyła z fotoreporterami, ale wpadała w depresję, jeśli o niej nie pisano. Doda codziennie kupuje tabloidy i przeżywa dramat, jeśli akurat nie jest na pierwszej stronie - stwierdził w rozmowie z "Na żywo" Tymochowicz.

To chyba problem każdej wielkiej gwiazdy, a do takich na pewno zalicza się Doda.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki