Obie panie poznały się podczas nagrania programu Moniki Olejnik "Kropka nad i". Już wtedy Doda wyraźnie zapatrzyła się w Monikę.
Obie seksowne blondynki, mające wiele do powiedzenia. - Bardzo polubiłam Moniczkę, której nie należy nazywać Moniczką - tak Doda wspominała dzień, w którym wystąpiła u pierwszej blondynki szklanych ekranów.
To musiało być wyjątkowe przeżycie dla piosenkarki. I nic w tym dziwnego! Pani Monika to bardzo inteligentna, pewna siebie, konsekwentna dziennikarka. Doda nie ukrywa, że to właśnie te cechy liczą się według niej najbardziej. Rozpuszczone włosy, zalotne spojrzenie spod przyciemnianych okularów i element różu. To łączy obie panie. Co więcej, mówi się, że są to dwie najbardziej wpływowe blondynki w Polsce. Doda wie co robi, wzorując się na Olejnik. Trochę starsza koleżanka z doskonałym wyczuciem smaku jest idealnym wzorem do podpatrywania.