To najbardziej romantyczna miłość ostatnich miesięcy. Dzieli ich prawie wszystko, poczynając od muzycznego stylu, łączy jedno: zamiłowanie do kontrowersji.
- Ten związek to prawdziwa mieszanka wybuchowa. Oni są totalnymi przeciwieństwami, ale podejście do życia mają podobne - mówi "Party" znajoma pary i dodaje, że Doda jest szalona (do tego akurat nikogo nie trzeba przekonywać), a Nergal to... domator (a domator w jego wydaniu wyglada tak >>)
Bo wbrew swojemu demonicznemu wizerunkowi Nergal to wrażliwy romantyk. Dowód? Kiedy był w trasie koncertowej, to z różnych miejsc świata wysyłał Dodzie pocztówki, w których - jak dowiedziało się "Party" - zapewniał ją o swojej miłości i pisał, że tęskni.
Stracony w trasach koncertowych czas zakochani będą nadrabiać podczas wspólnego urlopu. A ten już w grudniu.