Doda wraz z koleżanką wybrały się po południu na rowerową przejażdżkę. W pewnym momencie panie zdecydowały się na przerwę i na małą przekąskę. Wybór padł na jedną z knajpek na Powiślu.
Kobiety zamówiły strawę i do tego po kieliszku białego wina, idealnego na letnie dni. Jednak takie igranie z losem może się źle skończyć.
Okazuje się, że policja może skonfiskować rower, gdy uzna, że jego kierowca pił alkohol i nie powinien dalej z niego korzystać. Zabrany przez władzę pojazd jest zatrzymany do wyjaśnienia sprawy. A to skazywałoby gwiazdę na niewygodną komunikację miejską.
My jednak mamy nadzieję, że Doda zamówiła sok jabłkowy...