Doda udzieliła ostatnio wywiadu w Gali, w którym opowiada o swojej trasie koncertowej Fly High Tour. Wokalistka zdradza także szczegóły ze swojego życia prywatnego. Czyżby znalazła nową miłość?
- Jestem "związkoholiczką", przyznaję się do tego. I to jest paradoks całej sytuacji, bo lubię być sama we własnym mieszkaniu, mieć swój azyl, ale jednocześnie lubię życie w parze. Lubię to, że mam o kim myśleć, jak się budzę. Kiedy mam chwilę wolną, to chcę się do kogoś przytulić. Jako singielka byłabym strasznie smutną osobą, ale za to wolną od wiecznych miłosnych rozterek, które obecnie kotłują się w mojej głowie jak nastolatce z pierwszym pryszczem - zdradza Doda w rozmowie z Galą.
Doda nie chciała zdradzić zbyt wiele. Jednak przyznała, że nie cieszyła się życiem singielki zbyt długo. - Nie można powiedzieć, żebym miała długą przerwę po rozstaniu. Nie afiszujemy się, żyjemy normalnie.
Co więcej, Doda po ostatnich doświadczeniach z mężczyznami wprowadziła kilka nowych zasad. Okazuje się, że z nowym facetem nie będzie pokazywała się na salonach.
- Odkąd straciłam trzy związki, nie będę pokazywać się ze swoim facetem, ktokolwiek by to był. Nie mogę iść ciągle tą samą drogą, szczególnie że ona nie okazywała się dobra - tłumaczy Doda.
W rozmowie Doda powiedziała także, że według przepowiedni wróżki, w tym roku wyjdzie za mąż. Czyżby spotkała już swojego wybranka?