W wywiadzie dla magazynu "Uroda" Doda zdradziła, że przygoda z makijażem rozpoczęła się dla niej już w dzieciństwie. Uczęszczała do prywatnej szkoły, w której mogła robić, co tylko chciała, ponieważ nie zwracano tam uwagi na wygląd, lecz na wyniki w nauce.
- Zaczęłam malować się od 11. roku życia, zawsze mnie to fascynowało. Dlatego jeśli teraz nie mam swojej makijażystki, nie widzę większego problemu. Potrafię zrobić sobie taki make-up, że wszystkich zadziwiam - chwali się w wywiadzie Doda.
- Nie mam już problemów z cerą,
więc niczego nie muszę maskować. Nakładam krem, tuszuję rzęsy i maluję
usta błyszczykiem. I mam wszystko w d...! - dodała.
Faktycznie, Dorota zawsze była i zawsze jest umalowana. Niestety, czasami makijaż nie wychodzi tak dobrze, jak się jej wydaje...