Artykuły o muzycznych osiągnięciach Dody nie dorównują w liczbie tym na temat jej życia osobistego. Kolorowe media żyją nie liczbą sprzedanych płyt "królowej" czy zapowiadanym drugim krążkiem, a jej nowym związkiem. Dorota zresztą umiejętnie podkręca to zainteresowanie, pozując fotografom ze swoim nowym chłopakiem, opowiadając o uczuciach i... tworząc nową egzegezę biblijną.
Czy robi to wszystko, by znaleźć się w kolorowych magazynach, czy też to media nie mają o czym pisać i dlatego chwytają się każdej wypowiedzi piosenkarki? Doda wie najlepiej.
- Bądźmy szczerzy: tak się składa, że beze mnie wasz dziennikarski świat byłby niczym. Jeśli gazety w USA zarabiają na swojej Britney Spears (28 l.) setki miliony dolarów, to polskie media na mnie zarabiają przynajmniej dziesięć milionów złotych rocznie - powiedziała pewna siebie Doda "Twojemu Imperium".
Skromność nigdy nie była jej wadą...