Choć Doda wielokrotnie podkreślała, że nie chce mieć dzieci, to ten temat wciąż do niej wraca. Nie tylko fani, ale i dziennikarze dopytują o przyczyny takiej decyzji. Wielu internautów próbuje przekonać piosenkarkę do macierzyństwa pisząc w komentarzach, że "z dzieckiem byłoby jej do twarzy". Ten temat powrócił także w rozmowie z Karolem Paciorkiem z kanału "Imponderabilia". Doda szerzej wyjaśniła, dlaczego nie chce mieć dzieci. Piosenkarka wyjaśniła, że nie ma instynktu macierzyńskiego. Podzieliła się przy tym cenną uwagą dotyczącą posiadania potomstwa.
- Sama prokreacja czy urodzenie nie jest żadną sztuką. Sztuką jest wychowanie i później opieka nad osobą, by wychować ją na mądrą, kochaną osobę, a nie pier**lnąć laptopem czy telefonem i "zajmij się sobą" - mówi Doda.
Odniosła się także do komentarzy, które słyszała przy swoich partnerach.
- "Ładne będziecie mieli dzieci"... To nie jest torebka, żebyśmy mieli ładne dzieci i walnęli je w kąt, i wynajmiemy trzy niańki. To jest świadomy wybór pracy 24 godziny na dobę - wyznaje brutalnie szczerze.
- Wychowywanie dzieciaka to jest praca, ale nie może być tak przez matkę postrzegana. To poświęcenie ma wynikać z miłości i z chęci oddania siebie dla drugiej osoby. Ja tego instynktu nie mam, a dziecko na to zasługuje... - skwitowała Doda.
Zgadzacie się z nią?