Na oficjalnych stronach internetowych Dody z dumą obwieszczono światu rzekome zwycięstwo gwiazdki nad naszą gazetą. Nie było tam jednak szczegółów. Więc je podajemy.
Dwa lata temu podczas imprezy Telekamery 2008 Dorota założyła prowokacyjną, cielistą suknię z głębokim rozcięciem. W pewnym momencie oczom zebranych ukazały się intymne części ciała artystki. "Super Express" opublikował szokujące zdjęcie, które zresztą było w oficjalnych serwisach.
Galeria: Doda kupuje tanie majtki (ZDJĘCIA)
Doda zamiast się zawstydzić, wpadła we wściekłość i złożyła pozew przeciwko "Super Expressowi". Zarzuciła nam manipulowanie fotografią za pomocą specjalnych programów komputerowych. Z tego jednak piosenkarka jak niepyszna musiała wycofać się w czasie procesu, kiedy udowodniliśmy, że drukowane przez nas zdjęcie jest prawdziwe.
Sąd uznał, że mimo to Doda na pokazywanym zdjęciu MA MAJTKI i tylko dlatego mamy opublikować drobne przeprosiny.
Jaki jest finał procesowania się Dody z "Super Expressem"? Prawomocnym wyrokiem Sąd Apelacyjny uznał, że Doda nie dostanie od nas ani grosza. Mało tego, kazał gwiazdce oddać nam 1250 zł. Długo mamy czekać?