Doda nie radzi sobie po rozstaniu z Emilem Haidarem? To już nie pierwszy związek gwiazdy, który mial być tym jedynym na całe życie, a rozpadł się dość szybko i medialnie. Media spekulowały, że powodem końca miłości mogą być problemy z alkoholem syryjskiego milionera, nieślubne dzieci, długi...
Rabczewska nie wyznała, dlaczego rozstała się z Haidarem, ale wszyscy pamiętamy wpis na jej Facebooku dotyczący "alkoholizmu jako końca nawet największej miłości". Ze ślubu nici, a Doda niby nic nie daje po sobie poznać. Uśmiecha się, pozuje na ściankach, bawi się. Niestety, ma i gorsze dni!
Zobacz: Nigdy nie zgadniecie, kto teraz podrywa Dodę! Szykuje się romans stulecia?
Po jednym z występów w Lubinie zdobyła się jednak na chwilę szczerości w rozmowie z dziennikarką TVP Regionalna. - To nie jest tak, że ja ciągle jestem uśmiechnięta. Mam mnóstwo dni, kiedy jestem w tragicznym stanie psychicznym. Jest wiele takich chwil. Życie mnie wielokrotnie zraniło, ludzie którzy się w nim pojawili, bo ja dużo daję od siebie, a czasami dostaje kopa w du*ę - wyznała Doda.
Na szczęście gwiazda szybko staje na nogi. Tak przynajmniej zapewnia: - Ja się szybko regeneruję, i psychicznie i fizycznie, szybko staję na nogi - mówi. Życzymy jej, żeby po Nergalu, Radku Majdanie, Błażeju Szychowskim i Emilu Haidarze w końcu przyszedł czas na tego jedynego!