Kika dni temu do sieci trafił nowy utwór Dody pod tytułem "Fake love". Fani artystki z wypiekami na twarzy wyczekiwali klipu do piosenki. A było na co czekać, bo zobaczyliśmy w nim namiętne sceny. Obok Dody pojawił się przystojny aktor, który podbił Polskę swoją rolą w serialu "Ślepnąc od świateł". Doda jest zachwycona tym, że w jej klipie zagrał właśnie Kamil Nożyński.
Przypadła mu w udziale rola Adama, który kusi Ewę, czyli Dodę, jabłkiem. Piosenkarka rozpływa się nad talentem i urodą aktora.
- Wybierając aktora do teledysku, wybrałam tego, który naprawdę, naprawdę podobałby mi się też w realnym życiu. A że bardzo rzadko mi się ktoś podoba, no to z jednej strony było trudno i nietrudno... Bo wybór dla mnie był oczywisty. To naprawdę niezłe ciasteczko! Spędziliśmy bardzo fajny czas na planie mojego teledysku - mówi Doda, robiąc maślane oczy.
NIE PRZEGAP: Doda rozbiła bank. 10 milionów zarobku w 10 dni! Tylko u nas szczegóły
- Już dawno się tak namiętnie nie całowałam z żadnym chłopcem - dodaje lekko zawstydzona.
W nowej piosence Doda śpiewa, że jest głodna miłości. Być może Kamil Nożyński okaże się tym, który ją tym uczuciem nakarmi?
Zobaczcie Dodę i Kamila Nożyńskiego w nowym teledysku Dody "Fake love":