Doda od lat zmaga się z chorobą kręgosłupa. Gwiazda nie raz trafiła z tego powodu do szpitala. Ostatnio Ewa Szabatin, która szyła dla Rabczewskiej kreację, opowiedziała o ataku bólu, jaki miała Doda w jej atelier. Doda musiała położyć się na podłodze i zamówić pielęgniarkę, która potem zrobiła jej zastrzyk przeciwbólowy.
W dodatku niedawno Doda po jednym z koncertów poważnie się przeziębiła. Zapalenie tchawicy, gardła, krtani i oskrzeli mocno dało jej się we znaki. Musiała poddawać się zabiegom jonoferezy - specjalniej terapii na tchawicę. Na szczęście już wróciła do zdrowia.
Gwiazda nie lubi mówić o swoich problemach ze zdrowiem. W rozmowie z "Super Expressem" zapewnia, że czuję się już dobrze i w pełni sił zagra wszystkie planowane koncerty.
- Czuję się już bardzo dobrze. Właściwie to cały czas dochodzą kolejne koncerty, a więc jest ich coraz więcej… Z tego powodu tylko się mogę cieszyć. A choroby, jak to choroby - raz są, raz ich nie ma. Zawsze staram się być profesjonalistką i wykonywać jak najlepiej swoją pracę, mimo chwilowych niedyspozycji. Nie użalam się nad sobą - mówi nam Doda.
Życzymy dużo zdrowia!