Nie oznacza to, że Doda nie wspiera osób potrzebujących i jest nieczuła na ludzką krzywdę i tragedię. Dorota Rabczewska nie wspiera WOŚP ponieważ ma wielki żal do Jerzego Owsiaka za sprawę sprzed 6 lat. Wówczas to wystawiła do licytacji na aukcję Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy swoją sukienkę. Gdy chciała to zareklamować, nie wpuszczono ją do siedziby TVN. Jerzy Owsiak nie interweniował w jej sprawie, co ją bardzo zabolało.
Przypomnijmy, że artystka przez lata była persona non grata w TVN z powodu konfliktu z Agnieszką Wożniak-Starak, gwiazdą stacji. Poszło o to, że w programie "Na językach" prezenterka wyśmiała wypadek Dody podczas koncertu na dożynkach w Mszanie i nagłośniła sprawę przyrodniej siostry Dody, Pauliny, informując, że ta żyje w skrajnej biedzie. Pojawiały się także doniesienia, że przez nieżyczliwe komentarze Wożniak-Starak, mama Rabczewskiej miała zachorowała także na raka. Między paniami miało dojść nawet do rzekomej bójki w toalecie, a sprawa zakończyła się w sądzie.
- Nawet Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy, gdzie pomagałam Jurkowi Owsiakowi od 14. roku życia, kiedy inni artyści odwracali się od niego, nie chcieli z nim grać, ja zawsze byłam z nim ramię w ramię. Moja sukienka była licytowana za jakąś kolosalną sumę, a on jak zwykle zaprosił mnie na antenę do studia. (...) Czy ty sobie wyobrażasz, że ja pocałowałam klamkę? Nie wpuścili mnie do tego TVN-u. Na program charytatywny. I Jurek się za mną nie wstawił. Bardzo niehonorowe i nieprzyjacielskie. Od tamtej pory powiedziałam: "no, nigdy więcej" - mówiła Doda w rozmowie z Krzysztofem Stanowskim.
Czy ta sytuacja może się zmienić? Finał WOŚP zaczęła transmitować także TVP po 8 latach przerwy, a Agnieszka Woźniak-Starak niedawno straciła pracę w "Dzień dobry TVN". Jurek Owsiak zdążył już także przeprosić Dodę. - Droga Doroto, jeśli zaszła taka sytuacja to bardzo przepraszam, nie miałem o tym pojęcia i wydaje mi się, że mogła wyniknąć tylko z nieporozumienia, z natłoku różnych zdarzeń, na pewno nie było w tym złośliwości, niechęci, bo nigdy jej do ciebie nie miałem i nie mam. Od tej pory będę bardziej wysuwał głowę przed siebie, aby dojrzeć wszystkie twoje gesty przyjacielskie skierowane w naszą stronę. Ściskam i myślę, że nie będziemy nosili żadnej urazy - napisał Jerzy Owsiak w oświadczeniu cytowanym przez serwis Plejada.