Doda w rozmowie z dziennikarzem Plotka przyznała, co myśli o zachowaniu Beaty Kozidrak, której grożą nawet dwa lata więzienia za prowadzenie auta pod wpływem alkoholu. Przyznała, że trudno jej oceniać sytuację, w której znalazła się liderka Bajm.
Stwierdziła, że nie powinna komentować takich spraw, bo sama często toczy walkę o swoje dobre imię w sądzie. Doda toczyła sądowe batalie m.in. z Agnieszką Woźniak-Starak, czy Emilem Haidarem.
- Kim ja jestem, po tylu zarzutach, żeby kogoś umoralniać i żeby wypowiadać się na kogoś temat? To by było trochę nietaktowne z mojej strony. Często odwiedzam policję i prokuraturę, albo tak samo często, jak scenę - stwierdziła Doda, która odniosła się również do przeprosin Kozidrak.
- Bardzo ładnie napisała przeprosiny. Jej menedżerowie, asystenci, ekipa, są tak samo odpowiedzialni. Zarabiają na niej pieniądze, więc zamiast ją wypychać na scenę, powinni pozwolić odpocząć, nawet za cenę niezarabiania na niej - powiedziała Doda.