Od kiedy tylko Rabczewska dowiedziała się o chorobie swojego życiowego partnera, Nergala (33 l.), kariera przestała się dla niej liczyć. Ważne jest tylko aby być blisko ukochanego.
- Na razie zostawiłam wszystko. Najważniejsze, żeby z Adamem było dobrze. Spędzę wiele kolejnych tygodni w szpitalu i będę starała się znaleźć jak najwięcej dawców szpiku. Chciałabym też stać się twarzą fundacji, nakręcić kilka dobrych spotów, które rozreklamowałyby ideę przeszczepień, uświadomiły ludziom wagę rejestracji w bazie dawców. Fajnie, gdyby Adam, jak już w pełni wydobrzeje, pomógł mi w promocji tej akcji. I byśmy później mogli razem wejść szczęśliwie w nowy rok - powiedziała gwiazda magazynowi "Show".
Przeczytaj koniecznie: Doda w Opolu VIDEO+ZDJĘCIA!
Trzymamy kciuki za Rabczewską i oczywiście Adama "Nergala" Darskiego, aby wszystko w końcu potoczyło się po ich myśli. Mamy przy okazji nadzieję, że osoby, które wcześniej na każdym kroku oczerniały Dodę odrobinę przemyślą swoje podejście.